Project Detail

Ocena naturalności składu kosmetyku

Jeszcze do niedawna jedynym, relatywnie miarodajnym umocowaniem dla deklaracji marketingowych dotyczących szeroko pojętej naturalności produktu kosmetycznego były komercyjne znaki, nadawane na podstawie licencji, przez prywatne organizacje lub stowarzyszenia certyfikujące. Sam proces certyfikacji kosmetyku nadal pozostaje złożony i czasochłonny a przede wszystkim kosztowny, zaś ten czy inny symbol na etykiecie produktu w istocie niewiele mówi przeciętnemu konsumentowi, jak wynika z badań opinii rynku.

W odpowiedzi na zyskujące w ostatnich latach na popularności, aczkolwiek nie zawsze uczciwe „zielone deklaracje” oraz rosnącym zainteresowaniem naturalnymi kosmetykami opracowana została norma ISO 16128, na podstawie której można określić faktyczny poziom naturalności i/lub organiczności produktu w sposób zgodny ze stanem faktycznym a co za tym idzie, również prawnym. Na podstawie normy ISO 16128-1 oraz ISO 16128-2 jesteśmy w stanie określić stopień, w jakim kosmetyk jest naturalny / organiczny lub jest pochodzenia naturalnego / organicznego. Jest to rzetelna i miarodajna informacja, którą można zamieścić na opakowaniu produktu kosmetycznego w formie oświadczenia marketingowego.

Norma ISO 16128 a kosmetyki naturalne – na czym polega?

Opracowana norma ISO 16128 standaryzuje pojęcia poziomu „naturalności”, „hipoalergiczności” oraz „organiczności”. Dzięki niej marki kosmetyczne mają sprecyzowane wytyczne dotyczące określania procentu składników naturalnych i organicznych lub pochodzenia naturalnego / organicznego w kosmetykach. W ramach współpracy oferujemy weryfikację składników zastosowanych w formulacji wyrobu pod kątem zgodności z normą ISO 16128, której celem jest obliczenie procentowych współczynników naturalności / organiczności ocenianego kosmetyku oraz opracowanie raportu stanowiącego punkt wyjścia do opracowania deklaracji marketingowych.

To niezwykle cenna informacja, która pomaga odnaleźć się w gąszczu tzw. kosmetyków naturalnych. Warto również dodać, że żaden ze składników dopuszczonych do stosowania w kosmetykach nie dyskwalifikuje produktu w ocenie naturalności, a jedynym skutkiem stosowania cieszących się nie najlepszą sławą surowców będzie w tym przypadku obniżenie procentu naturalności/pochodzenia naturalnego.